Powered By Blogger

czwartek, 21 lutego 2013

Zapraszanie do biznesu


Zapraszanie jest największą bolączką przedstawicieli promowanego przez siebie biznesu, Obserwując dookoła ludzi widzę, że strach przed zapraszaniem to jest podstawowy problem który hamuje wzrost partnerów , bądź klientów, a w związku z tym nie generuje dochodów i powoduje frustracje i brak zaangażowania w biznes.
Pamiętajmy: Problem zawsze jest w 100% w nas – a nie w innych. To nasz sposób myślenia i przekonania ograniczają także innych ludzi – źle przedstawiamy im ideę współpracy.
Ten biznes, to rozgrywka między naszymi wewnętrznymi częściami i wygrywają te silniejsze. Jeśli strach wygrywa, to znaczy, że nadal Twój Biznes na za małą wartość dla ciebie. Proste.
Prawda jest taka, że powodzenie w Twoim Biznesie nie zależy od innych ludzi ( czy wejdą czy nie), tylko w 100% od naszej psychiki, sposobu myślenia i nastawiania. I mam wrażenie że większość tego nie rozumie, lub nie dociera do nich. To biznes duplikacji: czyli inni robią dokładnie to, co ty. Nikogo nie zaprosimy na spotkanie, kiedy nie traktujemy biznesu poważnie i swojej osoby poważnie. Kropka.
Kiedy jesteś przedstawicielem jakieś firmy, fundacji, organizacji – twoim zadaniem jest reklamować daną instytucję, sprzedawać produkt, lub zapoznawać inne osoby z ideą, usługą czy produktem danej firmy. Utożsamiasz się z nią. Polecasz, chwalisz, znasz konkurencję, znasz zalety, korzyści i wady. Jesteś zawodowcem w swoim fachu.
Jesteś, biznesmenem, wiesz? Możesz pracować kiedy chcesz, ile chcesz, zaczynając od znajomych i przyjaciół, dzieląc się z nimi informacją o możliwościach rozwoju i niezależności finansowej. Dochody? A ile chcesz zarabiać? Ilu ludziom chcesz pomóc zarabiać? Kiedy zarobisz swój pierwszy tysiąc złotych? Pierwsze 3 tys.? Te cele są tylko w twoich rękach.
Otwierając kiosk warzywny, mamy w sobie przekonanie, że mamy dobre i smaczne warzywa, dlatego nie masz problemu z ich chwaleniem, prawda? I jak myślisz, sprzedasz swoje produkty wierząc w nie? Oczywiście.
Może czas uwierzyć w siebie? Bo firma – powtórzę – to Ty. Twój Biznes to Ty– to Ty.
Naucz się tego co działa, i wykorzystaj do swojego wzrostu.

Ryszard

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz