Powered By Blogger

sobota, 28 czerwca 2014

Już nadszedł. Już jest!

Nie ,nie, nie!  Nie zapowiadam niczego niepokojącego, wręcz odwrotnie. 

Informuje tylko ze nadszedł      SEZON     OGÓRKOWY



A to, w dowolnym i ogólnie przyjętym tłumaczeniu na język polski, ale zrozumiały dla każdego - znaczy, że nic ciekawego się nie dzieje, że nic wartościowego nie jesteśmy wstanie doświadczyć, że po prostu są wakacje, i wieje nudą.

Pojęcie to powstało w okresie powojennym, jako związek przyczynowy między totalna posuchą w życiu kulturalnym miast (nieczynne teatry, sale koncertowe, kabarety itp.) spowodowaną letnimi wyjazdami artystów do wód, właśnie w porze zbioru ogórków, a brakiem wiadomości nadających się do publikacji w gazetach, bo przecież telewizja wtedy raczkowała, a o internecie nikt nie marzył.

Dzisiaj sezon ogórkowy kojarzy się również ze zwolnieniem biegu życia politycznego, małą atrakcyjnością programów stacji telewizyjnych i radiowych (częste powtórki), a także pojawiające się w sezonie ogórkowym przeróżne "sensacje" prasowe, mające na celu uniemozliwienie widzom, czytelnikom zapomnienie o stacjach telewizyjnych, gazetach.

Większość z nas traktuje ten czas jako czas wypoczynku, relaksu, regenerowania sił do kolejnych miesięcy intensywnej pracy, do realizowania marzeń, zamierzeń, planów wcześniej przyjętych, do nabrania energii niezbędnej w budowie swojej kariery.

W związku z tym ja też postaram się nie narzucać Wam zbytnio ze swoimi wpisami. 
Najważniejsze informacje które zamierzałem przekazać, juz tutaj są, zawsze można do nich sięgnąć i z nich korzystać. Nowe sie pojawią, ale na pewno nie z taką czestotliwościa jak dotychczas, jak znajde coś ciekawego, coś czym warto sie podzielić, na pewno to zrobię.



A wam zycze wielu ogórkowych inspiracji i humoru w tym okresie:












                                                       oraz


























Ryszard Musiał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz