Internet zdynamizował zarówno usługi, produkcję, jak i handel. Dla wielu z nas stał się modny, stał się
trendy, powiem więcej – stał się nobilitujący nas samych, w oczach innych. Zaczęło się gorączkowe szukanie sposobu na tego typu zarabianie. Najlepiej gdyby to
dawało szybkie zarobki prawie natychmiast, lub używając potocznego określenia
„od ręki”.
Potrzeba
spowodowała odpowiedź. Powstały i powstają różne programy, nie zawsze legalne,
ale dobrze się reklamujące w formie haype-ów , programów matrycowych, i wielu
podobnych tworów które dają zarobek tym co je tworzyli i tworzą oraz wdrażają w
życie.
Aby
w tak krótkim czasie ktoś mógł zarobić, to inny „ktoś” lub ileś tam „ktosiów”
musi stracić. Tak jak na giełdzie. Takie jest odwieczne prawo natury.
Ale
wielu, bardzo wielu ludzi to nie przekonuje, marzą i pragną by łatwo i szybko kilkaset, kilkadziesiąt,
lub nawet kilka złotych zamienić na wielocyfrowe zyski. A efekt wciąż ten sam, co utwierdza ich w
przekonaniu, że Ci wszyscy z drugiej strony
to banda oszustów. I zarzekają
się , że już nigdy więcej. Ale za parę dni
pojawia się inny „pewniak”, a tłum entuzjastów na forach, na czatach powtarza
znów swoja mantrę, ze tym razem to na pewno tak. I znów pełni entuzjazmu i wiary w sukces
wzbijają się do nowego biznesu jak kury do lotu, co prawda zawsze bardzo
krótkiego, ale na starcie bardzo głośnego, wręcz hałaśliwego.
Po
co to wszystko piszę? A po to aby uzmysłowić każdemu kto to czyta, że wystarczy
chociaż trochę zmienić swoje
nastawienie, swoje podejście, aby nie lądować boleśnie po paru metrach lotu, a
cieszyć się swoim lataniem (czytaj – biznesem) tak jak robią to orły.
Może
potrzebny będzie minimalny wysiłek , lub pomoc przy starcie, ale później dzięki
wykorzystaniu różnych prądów wznoszących ( w biznesie nazywamy to dźwignią ,
koniunkturą, popytem) można wznosić się
coraz wyżej i wyżej i szybować bez ograniczeń.
Zrobiło
się zbyt poetycko więc zejdźmy na ziemię i przejdźmy do konkretów. A konkretem
jest stwierdzenie , ze wszystkie hype-y, programy matrycowe opierające się na
przerzucaniu pieniędzy między uczestnikami, nie są sposobem na zarabianie, tym
bardziej na zarabianie stabilne , długoterminowe. No może za wyjątkiem...
Nie,
nie będę się rozwodził nad żadnymi wyjątkami, chociaż są takie, bo nie taki dzisiaj mój cel.
Nie
gwarantuje też tego wiele programów oferujących różnorodne zniżki przy zakupach
w sklepach i e-sklepach, bądź w usługach.
Tak są coraz powszechniejsze, dają
konkretne zniżki, ale tylko niewielu potrafi zamienić to w źródło
utrzymania, w biznes życia.
Więc
jaki obszar wybrać? Więc na czym się
skupić? Dojdziemy i do tego.
W
rozwiniętych cywilizacjach, a w takiej przecież żyjemy, coraz lepiej
zaspokajane są podstawowe potrzeby społeczeństwa. Nikt prawie już nie walczy
aby przeżyć, ale aby żyć pełnią życia, bez dolegliwości i chorób w pełni sił
witalnych długo, długo do późnych lat.
A
że coraz więcej ludzi na to stać, bo poprawia się ich stan materialny, to
poszukują różnych sposobów które pozwolą im spełnić ich oczekiwania.
Zapoczątkowało,zdeklarowało te potrzeby powojenne pokolenie amerykanów zwane
„baby boomers” urodzonych w latach 1946 i 1964. Pokolenie wyżu
demograficznego które stanowi znaczną część ludności Ameryki Północnej.
Reprezentuje ono około 20% amerykańskiego społeczeństwa, i ma znaczący wpływ na
gospodarkę. Ale nie tylko tam.
Ten
tak zwany „baby boom” , czyli powojenny wyż demograficzny miał miejsce praktycznie we wszystkich narodach
europejskich, azjatyckich, czyli
wszędzie tam gdzie swoje piętno odcisnęła II wojna światowa. Teraz są to już
osoby w podeszłym , bądź w średnim wieku, zasobne lub dość zasobne finansowo,
które chcą się cieszyć zdrowiem, nieprzemijająca młodością, po prostu chcą
czerpać z życia to co najlepsze. I stać ich na to aby spełniać swoje
pragnienia.
W
rezultacie więc, te potrzeby są częstym tematem kampanii marketingowych i
planów biznesowych.I tutaj otrzymujemy odpowiedź na wcześniej
postawione pytanie.
To właśnie wellness, fitness, suplementy, są sposobami na spełnianie oczekiwań milionów
zainteresowanych.
Powiesz,
zarabianie na zdrowiu? Odpowiadam Ci tak – zarabianie na zdrowiu, a właściwie
na profilaktyce prozdrowotnej, na suplementach. Bo co jest skuteczniejsze i
mniej kosztowne? Naprawianie, czy zapobieganie temu aby naprawa nie była
potrzebna?
Od
naprawy są lekarze, a ich działania nie zawsze skuteczne. Człowiek to nie
samochód, gdzie wystarczy wymienić kilka części, aby przywrócić pełną
sprawność. Po pierwsze brak części, po drugie ciągle brak skutecznych sposobów
wymiany.
A
profilaktyka skutecznie to wszystko eliminuje. Zawsze lepiej zapobiegać niż
leczyć. Jak mówi
chińskie przysłowie:
„Leczyć chorobę to tak, jak drążyć studnie dopiero wtedy,
gdy się jest spragnionym”
Ta
zasada jest coraz lepiej rozumiana i akceptowana przez wszystkich, co przekłada
się na dynamiczny rozwój badań w tym kierunku, a co za tym idzie, dostępność
sposobów i środków, w tym suplementów diety.
Zresztą
zdrowie od zawsze było nadrzędnym celem każdego z nas. Przecież wśród wzajemnie
sobie składanych życzeń, życzenia zdrowia prawie zawsze znajdują się na
pierwszym miejscu. I każda możliwość ziszczenia tego pragnienia budzi
zainteresowanie i akceptację. Do bycia
zdrowym nie trzeba raczej nikogo namawiać, tego się pragnie podświadomie, to
jest po prostu oczywiste.
Nie
namawiam oczywiście do sprzedaży bezpośredniej, zwanej także „marketingiem
deptanym”? Czas takiej sprzedaży minął i
raczej nie wróci.
Proponuję
jedynie, abyś to właśnie Ty była/był odbiorcą preparatów prozdrowotnych, w
drugiej kolejności Twoja rodzina, potem inne osoby. Ale nie baw się w sprzedaż,
propaguj, polecaj ideę. Twórz, rozwijaj wokół siebie marketing konsumencki,
marketing poleceniowy, podkreślając jednocześnie, że zdrowie jest celem
nadrzędnym, a pieniądze to są efekty takiej aktywności, takiego stylu życia.
A
że można tutaj zarabiać i to naprawdę dużo, realizując to co dla każdego jest
ważne, czyli zdrowie i pieniądze dowiesz się z poniższej dość krótkiej
prezentacji.
Wierzę, że zainteresuję
Cie moja propozycja. Jeśli tak, zostaw w formularzu kontaktowym swój
adres. Odpowiem.
Ryszard Musiał
Masz
jakieś uwagi, chcesz to skomentować?
Kliknij poniżej i zamieść swój komentarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz