Powered By Blogger

piątek, 15 lipca 2016

Pomogę, bo mogę!

Pomogę, bo mogę! Wydaje się to trochę bez sensu, ale jedynie na pierwszy rzut oka. 
Bo pomyśl. Zauważasz, że ktoś boryka się problemem, a Ty wiesz jak to rozwiązać, więc nie zostawiaj go bez pomocy.
Doradź, pomóż, bo czy tak wiele na tym stracisz? No może parę minut czasu, może jakąś drobną sumkę, a być może ta pomoc sprowadzi się do jakiegoś wysiłku fizycznego. Czy to tak dużo?  A bywa że często używamy na wyrost słowa „pomoc”,  bo wielokrotnie wystarczy słowo  - życzliwość, brak obojętności.
         

Jeden dobry gest z Twojej strony, może spowodować ciąg podobnych zdarzeń wokół Ciebie, a przy okazji lawinę  pozytywnych sytuacji w Twoim życiu. Pamiętaj o tym, że podobne przyciąga podobne.
Czasem Tobie jakaś informacja, jakaś wiedza którą posiadasz nie jest w danym czasie do niczego potrzebna, ale czujesz, że komuś obok bardzo by się przydała, ze być może dzięki temu może on lub ona, zainicjować pozytywne zmiany w swoim

życiu, to nie skąp tej wiedzy i w myśl tej tytułowej zasady „Pomogę, bo mogę” podziel się nią. A czy ten ktoś skorzysta z tego czy nie, to jego osobista decyzja. Ty zrobiłaś/ zrobiłeś  to co podyktowało Ci twoje serce.
Tak właśnie może być z przedstawianymi przeze mnie wcześniej propozycjami zarobkowymi.  Stwierdzasz, że to nie dla Ciebie, ok. 

Ale nie uogólniaj i nie sądź, że wszyscy myślą tak samo jak Ty. Wiele rozwiązań na ogół banalnych dla Ciebie, może być bardzo wartościowymi dla innych. Popatrz na to z tej perspektywy i zastanów się, czy skoro możesz, bo masz wiedzę, masz informację , to pomożesz przekazując innym tą informację innym bez żadnych zobowiązań.

    

Czy wzruszysz ramionami i powiesz – a co mnie to ……   i powiększysz jeszcze bardziej ten parawan izolacji między Tobą a innymi.
Kończę, bo coś czuję, że moje argumenty mogą nie trafiać do Ciebie w obecnej chwili, ale wierzę, że kiedyś uzmysłowisz sobie iż dobro wraca  ze zwielokrotnioną mocą.

Ryszard

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz